niedziela, 19 lutego 2012

Umarł 2011, niech żyje 2011 - podsumowania

Przełom roku niesie za sobą podsumowania. Tak też było i w naszym komiksowym światku. Pojawiło się mnóstwo rankingów i podsumowań. Postanowiliśmy zebrać dla was w jednym miejscu te w których pojawiła się którakolwiek z naszych pozycji wydawniczych.

Komiksy Roku - to już druga edycja tego konkursu. Sprawiło nam ogromną przyjemność, że Bartek Sztybor nie tylko typując 10 komiksów roku 2011 podał dwa wydane przez nas tytuły: "Szkicownik" Karola Kalinowskiego oraz "La Masakrę" Maxa Atlanty to jeszcze miło wypowiedział się na temat tej pierwszej pozycji. Głosowanie zakończyło się ze "Szkicownikiem" na miejscu 17, a "La Masakrą" na 23-24. Dziękujemy wszystkim za głosy!

Pojawiła się również jedna bardzo dobra opinia (# 16) o naszych publikacjach. Ale oczywiście wiadomo, że to my sami ją napisaliśmy (prawda Mariuszu?).

Jakub Jankowski - redaktor naczelny serwisu komiks.polter.pl (oprócz tego publicysta, tłumacz... i długo jeszcze wymieniać) na swoim blogu pRzYpAdKiEm przedstawia listę najlepszych komiksów 2011 roku, i wśród nich znajduje się również "Szkicownik" Karola Kalinowskiego.

Na serwisie independent.pl redaktor Mamoń podsumował rok 2011 i tam też znalazło się miejsce dla "Szkicownika" (przy okazji przypominamy, że redaktor Mamoń pokusił się o jego reckę w czerwcu).

Na Alei Komiksu również pojawiło się podsumowanie "Najlepsze polskie komiksy 2011", i "Szkicownik" znalazł się na trzecim miejscu, a "La Masakra" zajęła miejsce szóste.

Na serwisie Kolorowe Zeszyty znalazło się podsumowanie 2011 roku autorstwa Macieja Gierszewkiego, i znowu trafiliśmy tam ze "Szkicownikiem".

Przemek Pawełek w komiksowie zwany "Gonzem" na swoim blogu również wyróżnił "Szkicownik" i "La Masakrę"

Tomasz Pstrągowski - redaktor naczelny serwisu komiksomania.pl brał udział w ocenianiu roku 2011 na serwisie Kolorowe Zeszyty i uznał tam Bicepsa za zin roku.

Wydaje nam się, że nie przegapiliśmy żadnego podsumowania, ale jeżeli macie jakieś informację które mogliśmy przegapić dajcie nam proszę znać.

niedziela, 12 lutego 2012

Relacja: Premiery Roku! / Bitwy Komiksowe / Biała Kartka (27.01.2012)

Chociaż minęło już trochę czasu od premiery „Tricepsa”, to do tej pory nie pokusiliśmy się o relację z tego małego wydarzenia. Zatem z drobnym poślizgiem, ale…

27 stycznia w Białej Kartce przy ulicy Emilii Plater 9/11 (w Warszawie!) miała miejsce kameralna impreza związana z komiksowymi premierami. Światło dzienne ujrzał premierowy „Triceps”, a także zbiorcze wydanie „Byle do piątku trzynastego” duetu Sztybor/Nowacki. Niestety, po raz kolejny nie pojawił się długo oczekiwany w środowisku najnowszy (i zarazem ostatni), numer magazynu „Karton”. Tomka „Asu” Pastuszki, nie było na imprezie, więc nie wiadomo jak to z tą premierą będzie w ogóle. Ku potomności warto wspomnieć, że z okazji tego doniosłego wydarzenia przybyłym do lokalu miłośnikom komiksów rozdawane były okazjonalne tricepsowe badziki (widoczne po lewej stronie).
Bitwy Komiksowe czas zacząć!
Sama impreza zaczęła się o 20., jednak większy tłok zaczął się dopiero koło 21., by chwilę później rozpocząć zapowiadane Bitwy Komiksowe. Tym razem, dzięki współpracy ze Sklepem Gildia.pl, na finalistów czekały komiksowe nagrody o znacznej wartości. Uczestników było ośmiu, a w końcowym rozliczeniu kolejność na pudle przedstawiała się następująco: na trzecim miejscu uplasował się Wojciech Wawszczyk, który ostatnie lata spędził m.in. nad filmowym „Jeżem Jerzym”; na drugim miejscu znalazł się wielokrotny zwycięzca bitew wszelakich Piotr Nowacki, który w finałowej walce pt. „Piraci z wyspy Wolin” musiał ustąpić Piotrkowi Bartosiakowi - ostatecznemu zwycięzcy pierwszych w tym roku Bitew Komiksowych.
Finałowa potyczka: Piotr Nowacki vs Piotr Bartosiak
Zwycięzca!
Wrażenia po premierowym wieczorze raczej dobre i pozytywne - pomimo niesprzyjających temperatur w ostatni piątek stycznia w Białej Kartce pojawiło się sporo osób, zarówno z „Komiksowa” jak i tych z naszym środowiskiem nieco mniej związanych. Łyżką dziegciu w tej beczce miodu były jedynie dwie sprawy: brak zapowiadanego „Kartonu” oraz sromotne zimno, z którym nie radził sobie piec opałowy. Dobrym rozwiązaniem na mróz było jednak grzane piwo serwowane na miejscu.

I to tyle jeśli chodzi o naszą pierwszą premierę w tym roku. Kolejne raporty z życia redakcji niebawem, a chętnych na większą ilość zdjęć zapraszamy na nasz facebookowy profil.
PS. Chcielibyśmy podziękować raz jeszcze Iwanowi Złotkowi-Złotkiewiczowi za wynajęcie Białej Kartki, ekipie wspomagającej imprezę, Sklepowi Gildia.pl za ufundowanie nagród na Bitwy Komiksowe oraz Bartoszowi Budzikowskiemu za udostępnienie zdjęć z imprezy.