środa, 22 września 2010

Jak trenować biceps?

Odpowiedź jest prosta - jak najczęściej.

Pierwszy numer nowego zina, który będzie miał premierę już za półtora tygodnia na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu (i Gier) w Łodzi, powstawał w dziewiczych bólach, i po wyczerpujących dla organizmów ostatnich dniach szczęśliwie wylądował w drukarni. Nasze pierwsze dziecko nazywa się "BICEPS" i dwa razy do roku będzie cieszyć Was swoimi kolejnymi odsłonami - na październikowym MFK i kwietniowej Komiksowej Warszawie.

Tak jak mówimy o tym we wstępie pierwszego numeru, "BICEPS" jest ukłonem w stronę zapomnianej już nieco w erze magaZINów xeroprasy. Co prawda idziemy z duchem czasu i wszystkie egzemplarze profesjonalnie drukujemy, ale mamy nadzieję, że duch dawnych fanowskich inicjatyw unosi się gdzieś pomiędzy stronami naszego zina. Do współpracy zaprosiliśmy i zapraszać będziemy komiksiarzy, których szanujemy jako twórców i jako ludzi - zarówno tych, którzy z ołówkiem w ręku gryzmolą kolejne kadry, jak i tych, którzy słowem dzielą się komiksowymi wrażeniami z bliźnimi.

Dzięki nim powstał "BICEPS". Czterdzieści stron w czerni i bieli na których znajdziecie formy krótsze, dłuższe, paski, felietony i recenzje. Staramy się też robić rzeczy, których wcześniej na próżno szukać w podobnych wydawnictwach i już w tym momencie zapraszamy do kącika kulinarnego i krzyżówki z nagrodami!

Na tę chwilę nie odsłaniamy wszystkich kart - po listę twórców, spis treści, okładkę i przykładowe plansze zapraszamy w dniach kolejnych. Po lekturze pierwszego numeru prosimy o kilka szczerych słów! I nie patrzcie na to, że pod względem wydawania czegokolwiek jesteśmy żółtodziobami! Zero taryfy ulgowej! Nie obawiamy się zakwasów!

Dzięki temu "BICEPS" będzie coraz silniejszy!
Jacek "Ystad" Jastrzębski
Łukasz "arcz" Mazur
Mateusz "TeO" Trąbiński

10 komentarzy:

  1. Myślę, że pod względem wydawania pieniędzy na komiksiki jesteście pro.

    OdpowiedzUsuń
  2. E tam, nie ma ani Polcha, ani Kopcia, tylko jakieś wulgarne kicze tych młodych artystowskich blokersów na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki (bicepsy?), chłopaki. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż moglibyśmy innego rzec na wieść o kolejnym magazynie komiksowym niż staropolskie:
    KONKURENCJA?! SPALIMY WAM BIURO! JAK TYLKO ZOBACZYMY WASZ DOSTAWCZAK POD KTÓRYMŚ SKLEPEM KOMIKSOWYM TO OPONY PRZEBIJEMY!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że nie zabraknie kącika bibliofila z poradami w rodzaju „co robić, gdy odpadają literki z grzbietu?”

    eeee weryfikacja słowa: „doceli”

    OdpowiedzUsuń
  6. Czarno-biała strona, czarno-biały magazyn, ale ważne, że drukujecie się w Multi Color.

    OdpowiedzUsuń
  7. Badum-psz!

    Ale Multi Color też ma bardzo multicolorową stronę.

    OdpowiedzUsuń